Jednym z bardzo często przewijających się zagadnień związanych z pozycjonowaniem jest tematyka długiego ogona w SEO lub pozycjonowania na długi ogon. Można wręcz spotkać się ze stwierdzeniem, że używanie long tail SEO to najbardziej skuteczna strategia prowadząca do osiągnięcia wysokich pozycji w wyszukiwarce Google i zwiększenia sprzedaży produktów i usług. Czy rzeczywiście gonienie za długim ogonem ma taki duży potencjał dla pozycjonowania strony internetowej? Postaramy się to wyjaśnić, ale zacznijmy od początku.
Fraza z długim ogonem – to co znaczy?
Najprościej rzecz ujmując, fraza z długim ogonem to taka, która składa się z przynajmniej kilku słów (co najmniej 3). Może to być na przykład zdanie „laptop 15 cali do tysiąca złotych” albo „całodobowa pomoc drogowa Wrocław”. Można więc powiedzieć, że wszystkie złożone zapytania kierowane do Google to właśnie frazy określane jako long tail.
Początkowo termin „długi ogon” nie wiązał się z pozycjonowaniem, a z pewnym ciekawym zjawiskiem zaobserwowanym w 2004 roku przez Chrisa Andersona, redaktora magazynu „Wired”. Zauważył on, że w dużych sklepach internetowych, takich jak na przykład Amazon, największy sumarycznie przychód zapewniają rzadko kupowane produkty. Anderson dowiódł, że ponad połowę zysków Amazona stanowiła sprzedaż właśnie takich nieistotnych (mogłoby się wtedy wydawać) towarów. Było to dosyć szokujące, bo zwykle w handlu obowiązywała tzw. zasada Pareto, mówiąca o tym, że 20% sprzedawanych produktów daje 80% zysków. A więc zgodnie z odwieczną mantrą handlowców, to najbardziej popularne produkty powinny generować dla Amazona największy zysk. Tymczasem było zupełnie inaczej. Obecnie wiemy już dlaczego się tak dzieje. Wynika to z innych przyzwyczajeń zakupowych internautów i innego sposobu wyszukiwania dóbr w sieci.
W jaki sposób Klienci szukają produktów i usług w Internecie?
Osoby, które chcą dokonać zakupu w sklepie internetowym, zwykłe dokładnie wiedzą, czego chcą. Prawdopodobnie zdążyli już sprawdzić opinie o poszukiwanym przez siebie towarze, być może zapoznali się z jego testami bądź recenzjami. Owszem, prawdopodobnie swoją podróż w poszukiwaniu wymarzonego modelu laptopa czy innego produktu zaczęli od wpisywania ogólnych fraz, żeby zorientować się w temacie, ale kiedy przychodzi do zakupu nie szukają już „laptopa”, a konkretnego modelu, w preferowanej przez siebie konfiguracji. Nie potrzebują dodatkowego doradztwa ze strony obsługi sklepu internetowego i jest raczej mało prawdopodobne, żeby dali się przekonać do zakupu innego, nawet bardziej popularnego produktu.
W podobny sposób jak towarów, użytkownicy wyszukują w sieci również usług. Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że nasz potencjalny klient wpisze w wyszukiwarkę konkretne zapytanie np. „weekendowy kurs języka angielskiego Szczecin″ niż krótkie „kurs angielskiego”. Do tego na przestrzeni lat zmienia się również sposób w jaki użytkownicy formułują zapytania do Google. Coraz częściej wpisują w wyszukiwarki znacznie bardziej naturalne sformułowania np. „jakie buty do biegania kupić?” niż „buty sportowe”. Co to jednak oznacza dla właścicieli firm usługowych i sklepów internetowych? Niestety nic innego jako to, że muszą oni dostosować swoją ofertę i zoptymalizować stronę internetową w taki sposób, aby odpowiadała ona na zapytania użytkowników.
Jak dostosować stronę internetową do zapytań typu long tail?
Pozycjonowanie strony www na jedno czy dwa słowa jest nie tylko bardzo trudne (z uwagi na dużą konkurencję w postaci firm, które od wielu lat walczą o swoje wysokie pozycje), ale też nieefektywne w stosunku do zainwestowanych pieniędzy i czasu, gdyż większość stron internetowych ma więcej wyświetleń na dłuższe zapytania niż frazy ogólne. Frazy long tail zapewniają również większą konwersję na stronie www. Na przykład generują większą sprzedaż produktów, gdy klienci trafiają na nią przez złożone zapytania z długim ogonem.
Podstawową decyzję, jaką należy więc podjąć przy pozycjonowaniu na długi ogon, jest określenie właściwych, dłuższych fraz kluczowych, pod jakimi klienci wyszukują naszych usług lub produktów. Przy pisaniu treści na stronę www należy więc korzystać z takich fraz, które są zespoleniem kilku wyrazów (przynajmniej trzech) występujących po sobie, wpisywanych przez użytkowników jako zapytania do Google. Jeśli sprzedajesz np. zegarki, możesz rozważyć np. hasła takie jak „tanie zegarki męskie”, „damski zegarek ze skórzanym paskiem”, „markowe złote zegarki”. W wielu branżach dobrze spisują się również frazy lokalne takie jak „fryzjer męski Warszawa Mokotów” czy „tani fryzjer męski Warszawa”.
Czytelnicy chcą konkretów
Spróbujemy zilustrować to zagadnienie prostym przykładem. Załóżmy, że prowadzimy serwis z przepisami kulinarnymi. Czy powinniśmy się więc skupiać na frazie „przepisy kulinarne”? Raczej nie. Chyba, że mamy ambicje przegonić z pierwszych miejsc konkurencję, która od lat okupuje top10 wyników wyszukiwania na tę frazę. Ostrzegamy jednak, że łatwo nie będzie. Zdecydowanie bardziej sensownym w takim wypadku rozwiązaniem jest wykorzystanie frazy long tail np. „Proste przepisy kulinarne ze zdjęciami”. Osiągnięcie wysokiej pozycji na tę frazę będzie na pewno łatwiejsze, a odsetek przypadkowych wejść na stronę mniejszy. Internautów interesuje konkret. Ludzie szukają w Internecie rozwiązania swoich problemów lub zaspokojenia pragnień. Dlatego wejścia na stronę generują przede wszystkim konkretne artykuły, a nie długie i rozmydlone treści w stylu „historia naszej firmy XYZ”. Z tego powodu opublikowanie artykułu „Sałatka z pomidorami i szpinakiem”, opisującego sposób przyrządzenia tejże sałatki, na pewno będzie lepszym pomysłem niż napisanie ogólnego tekstu pod tytułem „Smaczne sałatki”.
Podobnie działa to w innych branżach. Zamiast więc skupiać się na haśle „oferta naszego salonu kosmetycznego” warto skupić się takich hasłach jak „Manicure hybrydowy Warszawa Mokotów” – to właśnie takie frazy są wpisywane przez klientów w wyszukiwarkę Google i powinny się znaleźć w nagłówkach i tytułach artykułów na naszej stronie internetowej.
Jak pisać artykuły pod długi ogon?
Przede wszystkim należy tworzyć wartościowe i czytelne artykuły w myśl zasady Content is a king. Treści, które publikujemy powinny być merytorycznie poprawne, wyczerpujące, a przede wszystkim unikatowe, a w przypadku pozycjonowania na długi ogon – zawierały frazy long tail. Warto również publikować regularnie i unikać pisania krótkich artykułów.
Poniżej podsuwamy kilka praktycznych wskazówek:
- Twórz estetyczne i ciekawie wyglądające treści. Jeśli artykuł będzie ładnie wyglądał, zwiększysz szanse na to, że ktoś go chętnie przeczyta.
- Twórz teksty na przynajmniej 3-4 tysiące znaków.
- Rozważ dodanie do artykułów zdjęć lub innych ilustracji – np. wykresów lub infografik i uzupełnij ich atrybuty alt. Warto, żeby w opisie obrazka znalazły się frazy kluczowe z długim ogonem.
- Nie używaj zbyt długich akapitów oraz nagłówków. Długie bloki tekstu i nieestetyczne wielozdaniowe nagłówki nie zachęcą nikogo do lektury.
- Akapity i nagłówki nasycaj słowami kluczowymi typu long tail. Nie przesadzaj jednak z ich ilością. Tekst musi wyglądać naturalnie.
- Pisz poprawnie. Używaj stylistycznie poprawnych zdań, które da się czytać. Sformułowania w stylu „Polecamy nasze usługi salon kosmetyczny Warszawa Mokotów tani manicure” to fatalny pomysł.
- Długie bloki tekstu rozdzielaj nagłówkami.
- Nie kopiuj tekstów z innych stron. Publikuj tylko unikalne, sprawdzone treści.
- Unikaj tworzenia duplikatów. Teksty w ramach różnych podstron w serwisie nie powinny się powtarzać.
- Wyróżniaj w tekście ważne fragmenty. Możesz je wyboldować lub pochylić.
- Korzystaj z jednego typu czcionki, nie przesadzaj z ozdobnikami i fajerwerkami. Jeśli wszystko jest wyróżnione to nic nie jest wyróżnione.
Monitorowanie fraz kluczowych z długim ogonem
Warto stale śledzić, analizować i monitorować słowa kluczowe, na jakie nasza strona www osiąga wysokie pozycje w Google. Czasami może się okazać, że przegapiliśmy świetną okazję na promocję artykułu, przez skupianie się na niewłaściwych słowach kluczowych, albo odkryliśmy rentowną niszę, na której warto budować swoją pozycję w wyszukiwarce.
W doborze nowych słów i fraz kluczowych oraz samodzielnym monitorowaniu efektów pozycjonowania na długi ogon mogą pomóc takie bezpłatne narzędzia Google jak: Trends, Search Console, Analytics, Planer słów kluczowych lub konkurencyjne, takie jak Ubersuggest czy Keywordtool.io.
Warto również rozważyć skorzystanie z usług specjalistów od SEO, którzy mają do dyspozycji bardziej zaawansowane, płatne narzędzia (takie jak Ahrefs, Senuto, Semstorm, Seostation, Majestic SEO), dzięki którym są w stanie skuteczniej śledzić efekty pozycjonowania, a ich wiedza i doświadczenie pozwalają unikać wielu błędów charakterystycznych dla początkujących pozycjonerów.